
I was “infected “by fishing as a couple- year boy. At the beginning I use float, after that I started using spinning method. I started from catching perches, then other fishes like pikes, sanders, chubs, brown trouts. I am very keen on sport so I started to participate in fishing competitions. I was lucky, because in my district were few competitors, who also were members of national team. I don’t have to explain how significant knowledge it is.
The person who helped me the most was Grzegorz Zarebski, privately friend of mine.
My study brought results very quickly. For many years I was the leading competitor in the district. I have been achieving highly top in home and regional contests. Apart from contests I was involved in production of specialist wobblers on chubs, asps, ides. That kind of wobblers are commonly used by many leading polish competitors.
Going back to fishes I particularly fancied fishing sanders in big lakes. I caught many beautiful individuals and I had also many adventures when I was trying to catch them.
Besides sanders I also fancied catching brave brown trouts. I always trying to work with each fish to the end, it after that I can knowingly catch the biggest representants of this kind. Couple years ago I moved to Ireland – when many new challenges were waiting for me like enormous pikes and brown trouts living in lakes. From the very begging I measured extremely high and I chose lake, which guarantees numerous population of both species.
I worked on many effective methods of catching sea trouts live in local lakes. (Fishes over 50 and 60 centimeters aren’t very unusual here) The biggest individuals are over 90 centimeters.
I cach pikes with jerking method. I assure you that nowhere else in the world you can find so brave pikes like here. They are beautiful. My biggest was 120 centimeters. And Best result was 19 fishes : 90-110 length in 9 hours.
You can talk and talk about Irish pikes, and believe me every who try to fish in Ireland will never forget it to the rest of life.
At the moment I’m testing spinning bait for German company called: Hybrida Wobbler.

Our guide fisheries
Atlantic Ocean - Galway District (Big Game - Shark)
Ocean Atlantycki. Wody Atlantyku, w okolicach Galway w Irlandii, należą do raczej płytkich. Maksymalne głębokości osiągalne w trakcie jednodniowego rejsu rzadko przekraczają 60 metrów. Te stosunkowo płytkie wody kryją w sobie jednak wiele niespodzianek. Podczas połowów, przy odrobinie szczęścia możemy zaobserwować stada delfinów, lub nawet jednego z największych rekinów świata - Długoszpara. W zeszłym roku mieliśmy okazję podziwiać samogłowa, niezwykłego kształtu rybę, która przepływala nie dalej, niż 10 metrów od łodzi! Bliskość ciepłego prądu - Golfsztromu, oraz jednej z jego odnóg - Prądu Północnoatlantyckiego, ma bardzo duży wpływ na różnorodność ryb występujących w tych okolicach.
Nasze łowiska to głównie okolice Galway oraz otwarty ocean, w okolicach wysp Aran, gdzie w zależności od celu wyprawy (shark, reef, bottom fishing), łowimy w różniących się od siebie miejscach. Dno Atlantyku w “naszych” okolicach to głównie rozległe połacie piasku, z “wyspami” w postaci raf i ławic skalnych. Takie warunki oraz różny charakter dna sprzyjają połowom rozmaitych gatunków ryb. Nad rafami i w okolicach skał możemy liczyć na rdzawce, czerniaki, molwy, dorsze, wargacze, kongery i wiele innych gatunków, natomiast na dnie piaszczystym łowimy głównie płastugi, płaszczki, rekinki psie, rekiny plamiste, kolenie i rekiny szare. Największe rozmiary spośród wyżej wymienionych gatunków osiąga rekin szary. Dorasta on przeciętnie do około 2 metów długości.
Główną atrakcją są jednak niewątpliwie połowy “prawdziwych” Rekinów. Naszym celem będzie wtedy Żarłacz Bękitny, który jako ryba otwartego oceanu, pojawia się na Zachodnim Wybrzeżu wczesnym latem i żeruje na ogromnych ławicach makreli i rdzawców. Z nadejściem pierwszych chłodów i jesiennych sztormów żarłacze opuszczają wody przybrzeżne Irlandii, w poszukiwaniu żerowisk z cieplejszą wodą. Ponieważ żarłacze łowimy w dryfie, efekty są ściśle uzależnione od pogody. W przypadku wietrznej, sztormowej pogody, ze względów bezpieczeństwa nie możemy sobie pozwolić na wypłynięcie na odległe łowiska. Z drugiej strony, przy pogodzie całkowicie bezwietrznej nie można osiągnąć właściwej długości dryfu, co znacznie ogranicza nasze szanse na zwabienie żarłacza z dużej odległości.
W obydwu sytuacjach nuda nam jednak nie grozi, bo zawsze mamy do dyspozyji “łowiska zapasowe”, gdzie na pewno zmęczymy ręce na holach innych ryb.
A kiedy pogoda zupełnie nie pozwoli na wypłynięcie, wtedy również z brzegu nie będziemy pozbawieni szans na “grubą” rybę. Już na przystani możemy liczyć na np. niezłego Kongera. Jeśli znudzi nam się już łowienie, lub po prostu zmęczenie weźmie górę, wtedy wystarczy rozejrzeć się w około i podziwiać krajobraz. Na pewno na długo nie zapomnimy scenerii w jakiej będziemy łowić. Nasze łowiska znajdują się u stóp jednej z największych atrakcji turystycznych Irlandii - Wybrzeża klifowego, którego najwyższa część nosi nazwę “Cliffs of Moher”. Klify osiągają wysokość 203 metrów i ciągną się na odcinku ponad 8 kilometrów. Często łowimy pod samymi klifami i wtedy towarzyszy nam wrażenie, że niemal możemy dotknąć pionowych tworów skalnych. Hol ryby w takich warunkach to na prawdę coś niezapomnianego.

Clare River (Salmon, Big Brown Trout)
Rzeka Clare wije się wśród irlandzkich pól. Całkowita długość rzeki to około 65 km. Jej charakter jest bardzo zróżnicowany. Od szybkich i płytkich odcinków, po wolne i głębokie [w końcowym odcinku nawet do 6-7 m]. Rzeka zaczyna swój bieg w okolicy Dunnmore, a kończy w okolicach Galway, wpadając do jeziora Corrib. W kilku miejscach jej nurt przepływa przez skalne wąwozy, a pionowe ściany mają tam około 3 metrów wysokości. Ryby na które warto się nastawić wędkując w rzece Clare to przede wszystkim pstrąg potokowy i łosoś. Ale również szczupak i okoń na niektórych odcinkach rzeki ma się bardzo dobrze. Rzeka generalnie nie jest szeroka. Średnio około 8-10 m.
Stwarza to wspaniałe i kameralne warunki połowu.
Pstrągi łowione w tej rzece średnio mają długość około 45 cm, ale ryby w okolicy 50-60 cm nie są niczym nadzwyczajnym. Najczęściej łowi się dwie, trzy takie ryby dziennie. Miewałem takie wyprawy podczas, których łowiłem po 5-6 sztuk i wiele mniejszych. Dodatkową atrakcją łowiska są łososie, które atakują często przynęty przeznaczone dla pstrąga. Po takim braniu przeżyjemy wspaniałe chwile, podczas holu srebrnej torpedy. Sezon na rzece zaczyna się 1 marca i trwa do 31 września. Największe pstrągi jakie udało mi się złowić w Clare miały blisko 70 cm.
I jeszcze na koniec ciekawostka. Otuż złowienie na początku sezonu kilkunastu keltów łososia w kilka godzin jest tu normalne. Początkowo był to dla mnie szok, ponieważ pamiętałem Polskie trociwe rzeki. Tu jest inaczej. Zapraszam!

Cong River (Big Brown Trout, Salmon)
Cong River - Rzeka długości tylko około 2 km. Swój bieg rozpoczyna jako podziemny wypływ z jeziora Mask. Na powierzchnię wybija w miejscowości Cong, gdzie tworzy niewielki zbiornik wodny o głębokości sięgającej 35 metrów.
Z owego zbiornika wypływa w dwóch przeciwstawnych korytach - jedno z niewielką zaporą, tworzy główną część rzeki, natomiast drugie po kilkukrotnym dalszym rozdzieleniu na kilka mniejszych strumieni, łączy się ponownie z głównym korytem, poniżej miasteczka Cong.
Rzeka kończy swój bieg wpadając do jeziora Corrib, u stóp XIII wiecznego zamku Ashford Castle. Ponieważ rzeka toczy swe wody w kilku korytach, jest bardzo urozmaicona. Bystrza i kamieniste płanie przeplatają się z miejscami o wolniejszym przepływie. Szerokość głównego koryta osiąga miejscami 70-80m. Mimo tego, że rzeka ma tylko dwa kilometry długości, na pewno nie starczy dnia na obłowienie wszystkich obiecujących miejsc. Woda jest zimna i bardzo czysta. Przez większość swojego biegu rzeka płynie przez wspanialy park, gdzie mamy okazje podziwiać wyjątkowe w tej części Europy drzewa - min. Sekwoje Olbrzymie.
Główną atrakcją rzeki są łososie, ciągnące na tarło z jeziora Corrib oraz liczne pogłowie pstrąga potokowego. Wędkarze regularnie łowią pstrągi o wadze powyżej 5 lbs (około 2,3kg). Rekordowy pstrąg Irlandii złowiony na muchę pochodził wlaśnie z tej rzeki i ważył 17lbs 5oz. (7.85kg)!
W okresie wiosennym rzeka pełna jest płoci i okoni, które również wpływają na tarło z jeziora Corrib.
Pierwsze srebrne łososie pojawiają się w rzece pod koniec lutego i w marcu. Niestety w tym czasie w łowieniu srebrniaków bardzo przeszkadzają kelty. Jest ich naprawdę sporo i biorą bardzo agresywnie. Na szczęście pod koniec marca kelty spływają i wtedy mamy realną szansę na srebrniaka. Są to najczęściej ryby 2-3 letnie. Średnia waga poławianych osobników wynosi około 4- 6 kg. Często w kwietniu trafiają sie ryby znacznie większe. W maju i w czerwcu rozpoczyna się ciąg mniejszych łososi tzw. Grilsów, czyli ryb które spędziły tylko jedną zimę w oceanie. Jest ich więcej, jednak nie imponują wielkością. W dole rzeki możemy również liczyć na metrowego szczupaka, ale mało kto decyduje się poświęcić choć chwilę ze swojej szansy na złowienie Srebrnego Króla Rzeki.
Wędkowanie na rzece Cong dostarczy Wam niezapomnianych wrażen, płynących nie tylko z łowienia wspaniałych ryb, ale również z możliwości przebywania w miejscu, ktorego piękno na długo pozostanie w Waszej pamięci. Złowienie pięknego łososia ułatwią Wam nasi przewodnicy.

Conn Lake (Big Pike)
Jezioro Conn znajduje się w Irlandii Południowej. To woda typowo pstrągowa. Populacja pstrągów w tym jeziorze jest bardzo duża, a do tego przepływa przez nie jedna z najlepszych rzek łososiowych w kraju (rzeka Moy). Jezioro jest połączone na stałe z jeziorem Cullin. Jednak pomimo tej bliskości, jeziora różnią się od siebie diametralnie. Conn jest bardzo dużym jeziorem. Jego powierzchnia to 14 000 akrów . Na jeziorze tym możemy znaleźć wiele różnych miejscówek, ponieważ jezioro jest bardzo urozmaicone. Znajdziemy tam wszelkiego rodzaju miejscówki, od płytkich porośniętych roślinnością blatów, po piękne i głębokie spady, kamieniste górki, czy głębokie blaty.
Jezioro jest dobre do spinningowania w wielu miejscach i jest wprost idealne do późno jesiennego trollingu. Na jeziorze jest także kilka wysp, które także są dobrymi łowiskami. Rybami, na które warto się nastawić na Conn są oczywiście pstrągi i okonie, ale przede wszystkim szczupak, który osiąga w jeziorze niesamowite rozmiary. Na tym jeziorze posiadamy dwóch przewodników, którzy bardzo dobrze znają ten akwen i łowią w nim regularnie piękne ryby. Zapraszamy!
Corrib Lake (Big Pike, Big Brown Trout, Ferox)

Lake Corrib is the biggets lake in northern Ireland. Its length measures 38 kilometers, riverside is about 180 kilometers and 365 islands. Maximum depth is about 45 meters.
Lake Corrib is inhabited by roaches, perches, brown trouts, pikes, and from time to time you can see sea trouts and salmons. Each of these species can get enormous size.
On lake we find all type of places. From shallow bays overgrown with greenery , through underwater rocky hillock, sandy surfaces and ended on river inflow. It has still connection with ocean. Lake is surranded by magnificent Conamar Maountains and many historic ruins.
Water is enough transparent. It helps to feats the look of fighting fish.
The biggest attractions of lake are huge brown trouts (FEROX). They can even grown over 90 centimeters. The second main attractions are pikes. There are plenty of them. And really enormous individuals live there. We can catch pikes all over the year , but brown trouts between 15th February to 31st September.
Lake Corrib is really very big and varied. You can really hunt, but basic things is knowledge of best places. That’s the half of the success . Thanks to our fishing guides you don’t have to be worried about finding fishes and best places. Our fishing guides will help you and show their best places.
We Welcome!

Corrib River (Big Brown Trout, Ferox, Salmon)
Corrib River. Jedna z najkrótszych rzek w Europie. Całkowita długość rzeki to ok. 6 km. Odprowadza wodę z Jeziora Corrib i wpada do Atlantyku, przepływając przez Galway. Z jeziora Corrib (od którego bierze nazwę) wypływa dwoma korytami, jedno to naturalne koryto rzeki zwane “Old River”, natomiast drugie to sztuczny kanał, pierwotnie, przed budową tamy, umożliwiający dopłynięcie mniejszych jednostek oceanicznych do samego Jeziora Corrib. Kanał ten nosi nazwę “Friar’s Cut”. Niedaleko ujścia, rzekę przegradza tama- “Salmon Weir”. Jest ona skonstruowana w sposób umożliwiający ciąg tarłowy łososi i troci, oraz bardzo licznych tu węgorzy. Tama dzieli rzekę na dwa bardzo różniące się charakterem odcinki. Dolny Corrib, charakteryzuje się płytką wodą, i bardzo silnym nurtem. Dno jest tu wyłącznie kamieniste, a siła nurtu nie pozwala na odkładanie się nawet minimalnych ilości niesionego prądem iłu i piasku. Ta część rzeki to doskonałe, choć trudno dostępne łowisko łososi. Tutaj, konkretną miejscówkę trzeba bukować z kilkumiesięcznym(!) wyprzedzeniem, ponieważ dziennie może tu łowić ograniczona liczba wędkarzy, zależna od ilości ryb będących akurat w rzece. Ilość ta jest stale monitorowana przez liczniki i kamery.
Dolny Corrib to odcinek pozostający w strefie pływów oceanicznych i głębokość waha sie od około 1m przy odpływie, do nawet 4m podczas przypływu. Nasze łowiska znajdują się na Górnym Corrib. Jest to odcinek znacznie ciekawszy, dłuższy i bardzo zróżnicowany. Głębokości wahają się od 1 do ponad 18 metrów. Dno w większości kamieniste, pełne nierówności i “półek skalnych”, oraz dołów wymytych przez silny nurt. Na tym odcinku licznie występują kamieniste, oraz trzcinowe “wysepki”. W miejcach zanurtowych odkłada się ił i piasek. Na wolniejszych odcinkach brzegi porastają trzciny. Poziom wody na tej częsci rzeki regulowany jest przez tamę, w której skład wchodzi 14 śluz.
Po obfitych opadach deszczu poziom wody jest obniżany poprzez otwieranie kolejnych śluz i paradoksalnie im więcej deszczu, tym poziom wody niższy, ponieważ mniej wody jest wtedy zatrzymywane na tamie. Najlepsze wyniki w połowach łososi osiągamy kiedy poziom wody w rzece jest wysoki, a więc wtedy kiedy nie pada (albo pada krótko) i otwartych jest tylko, od 2 do 5 śluz. Woda w rzece jest raczej przejrzysta, ale po deszczach i silnych wiatrach szybko mętnieje, niosąc podniesiony falami ił z dolnej części jeziora.
Górny Corrib to doskonałe łowisko łososi i pstrągów, ale również dużych szczupaków, węgorzy oraz… płoci. Na połów łososi oraz troci wymagana jest licencja tzw. “Salmon licence”. Połów innych gatunków nie jest licencjonowany.

Cullin Lake (Big Pike, Big Brown Trout)
Jezior Cullin to kolejna irlandzka woda typowo pstrągowa. Populacja pstrągów potokowych w tym jeziorze jest bardzo duża. Oczywiście w jeziorze żyje duża populacja pięknych szczupaków oraz okoni. Przez jezioro Cullin przepływa jedna z najlepszych rzek łososiowych w kraju (rzeka Moy). Jezioro Cullin jest połączone na stałe z dużo większym jeziorem Conn. Dzieli je zaledwie 350 metrowy odcinek rzeki. Pomomo bliskości, jeziora bardzo różnią się od siebie. Cullin jest dużo mniejszym jeziorem od Conn. Cullin ma powierzchnię 2000 akrów.
Wody tego jeziora są troszkę mętniejsze i głębokość jest dużo mniejsza. Średnia głębokość jeziora Cullin to około 2,5-3 metry. Takie warunki są idealne do łowienia szczupaków wszelkiego rodzaju jerkami. Na jeziorze Cullin znajdziemy wiele miejsc porośniętych roślinnością. Jest to niestety też utrudnieniem, gdyż szczupaki lubią często przemieszczać się po jeziorze i zmieniać miejsca swojego żeru. Oba te jeziora wzajemnie się uzupełniają. Wędkując na jednym z jezior możemy szybko przenieść się na drugie. Zapraszamy na wyprawy na jezioro Cullin z naszymi irlandzkimi przewodnikami.